Bon appétit - jesteś tym, co jesz!

Zastanawialiście się kiedyś jak wielki wpływ ma na nas to, co jemy? Niezdrowe posiłki nie tylko przysparzają nam kłopotów związanych z utrzymaniem prawidłowej wagi ciała, lecz także przyczyniają się do wielu problemów z cerą, powodują wypryski na twarzy, sprawiają że paznokcie stają się bardziej łamliwe, a włosy wypadają. Mają również wpływ na nasze samopoczucie...

Większość osób w chwilach słabości, smutku i przygnębienia próbuje sięgać po słodycze. Wydaje się Wam, że dzięki temu świat nabierze kolorów, a na Waszej twarzy choć na chwilę pojawi się uśmiech? Cóż...na chwilę to chyba najlepsze określenie. Pomijając fakt, iż krótkotrwała radość przy okazji najbliższych zakupów ustąpi miejsca złości (bo nie wciśniemy się w wymarzone spodnie, a bluzeczka będzie się brzydko układała na brzuchu), słodkości powodują, iż po pewnym czasie od ich zjedzenia poziom cukru we krwi, który gwałtownie wzrósł, zacznie tak samo dynamicznie spadać, przez co radość przeistoczy się w rozdrażnienie, popadniemy w stany depresyjne i zamiast poprawić sobie humor, poczujemy się jeszcze gorzej. Podobny, destrukcyjny wpływ mają na nas również fast foody, powodujące rozgoryczenie, senność, ociężałość i brak motywacji do pracy. Prawdziwą poprawę nastroju możemy natomiast zaobserwować po zjedzeniu takich produktów jak: ciemne pieczywo, jogurt naturalny, makarony, brązowy ryż, płatki z pełnego ziarna, orzechy, mięso, sery lub banany. Dzieje się tak dlatego, iż dostarczając organizmowi węglowodanów złożonych podnosimy poziom serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Do jej produkcji potrzebny jest aminokwas zwany tryptofanem, który znajdziemy przede wszystkim w wymienionych wyżej produktach. Dzięki takiemu zapasowi energetycznemu dobry nastrój będzie nam towarzyszył cały dzień. Ponadto zdrowa żywność doskonale wpłynie  na nasz wygląd, zdrowie i szczupłą sylwetkę. Dzięki niej poczujemy się lżejsi i optymistycznie spojrzymy na świat.

Jesteś tym, co jesz. Odzwierciedleniem każdego regularnie dostarczonego Twojemu organizmowi posiłku, który ma ogromny wpływ nie tylko na wygląd, ale także na samopoczucie i efektywność w pracy. Może więc warto zmienić niektóre nawyki żywieniowe na zdrowsze?

Komentarze

  1. Uważam, że można jeść wszystko co wymieniłaś w notce, ale z umiarem. Żeby nie martwić się o zbędne kilogramy, wystarczy odżywiać się rozsądnie (nie doprowadzać do obżarstwa, ale też nie liczyć obsesyjnie każdej kalorii) i polubić sport choćby w minimalnym stopniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sport co najmniej 3 razy w tygodniu po 50 minut i zdrowe odżywianie, od czasu do czasu okraszone nutką słodyczy;d. Ja niestety jeszcze mam problem z obsesyjnym liczeniem kalorii;dd, ale małe wyłamanie od diety też mi się czasem zdarzy. Tak jak piszesz najważniejszy jest umiar. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czas na wielkie zmiany ;)!

Lekkie przekąski na uczelnię/ do pracy...

Tournee po krainie bajkowych widoków