W stronę Dzikiego Zachodu - Monument Valley! ;)

Kolejnym etapem naszej podróży przez dzikie, egotyczne zakątki Stanów Zjednoczonych była Dolina Monument Valley. Teren w całości zamieszkiwany przez Indian ze szczepu Navajo, położony w obrębie rezerwatu. Dolina Monumentów rozciąga się na obszarze dwóch stanów: Arizony i Utah. Ogromne skały o różnorodnych kształtach wyrastające z pomarańczowej sypkiej ziemi i samochody terenowe, które co chwilę przejeżdżały szeroką drogą wytyczającą szlak zwiedzania, pozwoliły mi przez chwilę poczuć się jak obserwator rajdu Dakar;). Na początku naszej przygody w Monument Valley, zaraz po przekroczeniu Visitor Center, gdzie musieliśmy okazać swojego annual passa, postanowiłam wybrać się do usytuowanego w pobliżu muzeum, przedstawiającego historię i kulturę rdzennych mieszkańców Ameryki. Wewnątrz niewielkiego budynku obejrzeć można było dobrze zachowane tradycyjne naczynia i przedmioty codziennego użytku należące do Indian Navajo, a także ich plemienne stroje i ręcznie robioną biżuterię. Na ścianach przedstawiono zaś plakaty z informacjami na temat dawnych wierzeń i niezwykle barwnej kultury.  






Należy zaznaczyć, iż obecnie Indianie Navajo utrzymują się w głównej mierze z turystyki. Gdyby nie napływ pragnących poznać ich zwyczaje podróżnych prawdopodobnie mieliby dziś spory kłopot z bezrobociem i szerzącym się coraz bardziej uzależnieniem od alkoholu. Smutne, ale niestety prawdziwe:(. Na ternie Doliny Monumentów głodni mocniejszych wrażeń turyści mogą zarezerwować sobie nocleg na specjalnym campingu (czynny od 10 marca aż do 1 stycznia) bądź też wybrać się w hiking. Ceny noclegu rozpoczynają się od 20$ + podatek (jeśli posiadacie własny namiot). Za noc spędzoną w bardziej "luksusowej" kabnie należy już jednak  zapłacić 100$. My z takiej opcji nie skorzystaliśmy. Troszkę gonił nas czas, więc w Monument Valley spędziliśmy nieco ponad godzinę. Jeszcze przed wjazdem na teren doliny, tuż przed samym Visitor Center, mogliśmy przyjrzeć się tzw. Hogan Village, zlokalizowanej na północ od parkingu. Znajdują się tam dawne domki Indian. Zbudowane z naturalnych materiałów: błota i cedru posiadają pomarańczową barwę. Wyróżnić można dwa typy domków, tzw. Male Hogan, przeznaczone dla mężczyzn i używane jako domy tymczasowe, gdyż ze względu na ich prostą konstrukcję można było je szybko budować, a  po zburzeniu przenosić w inne miejsce oraz Female Hogan, które posiadają bardziej okrągły kształt i mogą pomieścić większą ilość ludzi, używane jako domy stałe. 



Niestety domków nie udało mi się uchwycić na zdjęciach. Na powyższych foto możecie zaobserwować wjazd na teren rezerwatu i małe tipi. 

Przez obszar Monument Valley prowadzi ciekawa trasa, która pozwala zobaczyć wszystkie najciekawsze skały, a  mianowicie: "The East and West Mitten Butters", "Merrick Butte", "Mitchell Mesa", "Elephant Butte", "The Three Sisters", "John Ford's Point", "Camel Butte", "The Hub", "Bird Spring", "Totem Pole", "Artist's Point", "North Window" oraz "The Tumb". Ze względu na ograniczony czas zdecydowaliśmy się jednak pojechać w jedynie kilka najatrakcyjniejszych naszym zdaniem punktów widokowych, wśród których znalazły się między innymi wspomniane Trzy Siostry i Punkt Johna Forda. 







 Trzy siostry






Monument Valley to miejsce magiczne i pełne uroku...żałuję, że mogłam tu spędzić jedynie parę chwil. Spośród wszystkich atrakcji zwiedzanych w USA (nie licząc miast) chyba właśnie tutaj podobało mi się najbardziej. Jeżeli kiedyś będziecie mieli okazję wybrać się na zachód Stanów Zjednoczonych, nie zastanawiajcie się długo, Dolina Monumentów to miejsce, którego aż grzech nie zobaczyć. Polecam! ;) 

S

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czas na wielkie zmiany ;)!

Lekkie przekąski na uczelnię/ do pracy...

Tournee po krainie bajkowych widoków